Piosenki One Direction

niedziela, 12 maja 2013

Imagin z Niall'em

 Włącz to: <Klik>
---------------------
Twój pierwszy dzień w nowej szkole. Niedawno przeprowadziłaś się do Mullingar, gdyż twój tata znalazłam tam dobrze płatną pracę.
Szłaś korytarzem, przeglądając książkę do historii, kiedy nagle na kogoś wpadłaś, upadając na ziemię.
-Oh! Przepraszam!-powiedziałaś.
-Nie ma sprawy-usłyszałaś przyjemny głos. Popatrzyłaś na swoją 'ofiarę' i oniemiałaś. Przed tobą stał przystojny blondyn o nieziemskich oczach.
-Jestem Niall -przedstawił się.
-[T.I] -podałaś mu rękę, a on pomógł ci wstać-Dzięki.
-Spoko. Jesteś tu nowa, prawda?-zapytał.
-Tak-zaśmiałaś się ze skrępowaniem.
-Mogę cię oprowadzić. oczywiście jeśli chcesz-zaproponował.
-Ja..Jasne-wyjąkałaś przyjemnie zdziwiona.
-To zapraszam-posłał ci piękny uśmiech.
Resztę dnia spędziliście razem. Najpierw w szkole, a później w pobliskim parku i w kawiarni. Bardzo dobrze się dogadywaliście i sądziłaś, że coś zaiskrzyło.
***
Kilka dni później, w sobotę, umówiliście się, że on do ciebie przyjdzie. Rodzice akurat 'wybyli', więc mieliście dom tylko dla siebie.
Około 14:00 usłyszałaś dźwięk telefonu.
-Halo?-odebrałaś.
-[T.I]? [T.I] ! Żegnaj!-usłyszałaś w słuchawce głos Niall'a.
-Nialler? Niall! Co się dzieje?-zapytałaś zaniepokojona, ale połączenie się urwało.
Nie zastanawiając się, założyłaś kurtkę i buty i wybiegłaś z domu. Ruszyłaś w kierunku mieszkania Niall'a, ale po drodze spotkałaś jego brata, którego niedawno poznałaś.
-[T.I]! Niall.. On miał wypadek. Zawieźli go do szpitala-poinformował cię ze łzami w oczach.
-Co?! Ale jak to? Który szpital?
-St. Jones-nie czekając wróciłaś do domu, zabrałaś kluczyki i z piskiem opon pojechałaś do wskazanego budynku.
***
-Przykro mi, nie udało się. Niall Horan zmarł w trakcie operacji-poinformował cię chirurg, a ty oniemiałaś. Odwróciłaś się i z płaczem wróciłaś do domu. ''Nie mogę tak żyć. Kocham go''-pomyślałaś, układając sobie w głowie pewien plan.
***
-To taka smutna historia.. Dwoje poznających się ludzi, zakochujących się w sobie powoli. Połączyła ich śmierć. Chłopak zginął w wypadku samochodowym, dziewczyna, nie mogąc bez niego żyć dołączyła do niego. Niech będą szczęśliwi razem tam-w niebie-powiedział Harry, kiedy odbywała się podwójna ceremonia pogrzebowa.
-Nigdy ich nie zapomnę. Niall był moim najlepszym przyjacielem, a choć Kariny nie znałem zbyt dobrze, myślę, że jest.. była dla niego idealna-dodał Liam.
-Będziemy tęsknić-po policzku Zayn'a spłynęła łza.
-Żegnajcie na zawsze-zakończył Louis.
Tak oto dwoje młodych ludzi zostało współczesnymi Romeem i Julią...

1 komentarz:

  1. Gdyby Nialler zginął to też bym się zabiła :'( a imagin superastycznie fajny i smutny :) :(

    OdpowiedzUsuń